www.radiosondy.fora.pl

markac

Dużo jestem w stanie zrozumieć, ale nie przebrnę sam przez zawiłości prawne...

Planuję śledzić balon, więc z tematem radiosond jest dużo wspólnego i chyba dobrze trafiłem na to forum.

Z tego co się dowiedziałem, używa się głównie APRS i Radiosond do śledzenia.
Nie wiem jakiego protokołu używa taka radiosonda, pewnie też APRS, wnioskuję to po tym, że jest widoczna na (tutaj link do mapki aprs, który nie przeszedł - za mało postów), chociaż to inne częstotliwości.

Jeszcze nie wiem z czego skorzystam, skłaniam się ku APRS, kwestie zbierania danych z czujników rozwiązałbym po stronie Arduino, lub zamiast Arduinmo zrobi to wszystko za mnie radiosonda...

Jeśli chodzi o radio, planuję BAOFENG UV-82.
Pod radio podłączę pewnie mobilinkd z aplikacją APRSdroid.
W balonie Tracker AVRT5 (inna nazwa AP510, to chyba to samo).

Jeśli macie inne pomysły na sprzęt, OK.

Teraz pytania i wątpliwości.

Do radia dostanę "pozwolenie radiowe" na dwie częstotliwości, czy się przydadzą do tego projektu?
Czy muszę robić "inne" licencje - nie wiem w sumie po co, nie planuję bawić się na ten moment w krótkofalarstwo.

Z tego co czytałem, nadawanie z powietrza to zupełnie inna para kaloszy i takie pozwolenie nic mi nie daje, a może da się wykorzystać? Dopłacę głupie 30zł, może się przyda.

Dużo jest amatorskich projektów, ale jak jest z użytkowaniem takich samoróbek, zapewne bez CE?
Wszelkie projekty Open Source, można tego w ogóle używać i nadawać legalnie?

Czy do śledzenia mogę wykorzystać tylko i wyłącznie istniejącą infrastrukturę (sieć odbiorników/nadajników), czy sam muszę odbierać pakiety APRS i wysyłać je do internetu?

Oczywiście wiem, że lot zgłasza się do PAŻP itp. ale pozostałe kwestia są dla mnie ciemną magią.
Jak to wszystko zrobić, żeby było legalnie i nikt się nie przyczepił, proszę o wyjaśnienie.

Dziękuję
Very Happy

sq6omn

Jak chcesz używać APRSu to musisz mieć licencje i pozwolenie radiowe.
Te licencje dodawane do radia na Allegro pozwalają na nadawanie TYLKO z niemodyfikowanego sprzętu zakupionego u wystawcy pozwolenia i TYLKO na częstotliwościach wpisanych w pozwoleniu (czyli NIE na częstotliwościach amatorskich, w tym NIE na APRSie).

Urok posiadania pozwolenia radiowego i cała idea krótkofalarstwa pozwala na użytkowania w pasmach amatorskich sprzętu, który nie ma CE (bo jak samoróbka ma dostać certyfikat CE). Żeby nadawać legalnie to albo pozwolenie albo pasmo ISM i dostosowanie się do wymagań jakie są w tych pasmach.

Istniejąca infrastruktura odbiorników to APRS, żeby nadawać na 144.8MHz to trzeba pozwolenie.

SP6KZ

Skąd jesteś?

markac

sq2dk

Jeśli chodzi o APRS, to poza warstwą internetową (transmisja danych internetowych, serwery, WWW itp.), ma również warstwę radiową, czyli sieć odbiorników, stacji przekaźnikowych oraz użytkowników radiowych. Warstwa radiowa jednak, z powodu wykorzystania fal radiowych wymaga posiadania pozwolenia (radioamatorskiego). Posiadając je, można natomiast legalnie przeprowadzać eksperymenty ze sprzętem, modulacją, antenami i mocą (atrybut radioamatorów). Uzyskanie pozwolenia nie jest specjalnie kosztowne i skomplikowane – jeśli ktoś jest tematyką zainteresowany to polecam takie rozwiązanie, bo uzyskuje się dostęp do naprawdę solidnego wycinka spektrum radiowego, z którym można robić naprawdę wiele.
Jeśli chodzi o uzyskane z radiem kupionym w Internecie „pozwoleniem radiowym”, to jest ono bardzo ograniczone. Dotyczy wyłącznie jednego egzemplarz radia, tylko modulacji w jakiej radio pracuje i nie może być dokonywana żadna modyfikacja sprzętowa.
Pasmo ISM, to dla mnie temat dość śliski, jest to niby pasmo uwolnione, ale z ograniczeniami, które nagminnie i przez wszystkich są przekraczane – częstotliwości nie są przestrzegane (no bo wszyscy używają tych samych i jest pełno zakłóceń), dopuszczalne moce są przekraczane (no bo są zakłócenia), sprzęt używany do transmisji często nie spełnia żadnych wymagań, bo ma być tanio i dostępnie. Zaletą wykorzystania sprzętu z tych pasm, jest dostępność tanich modułów radiowych.

Przechodząc do proponowanych przez Ciebie sprzętów, to niestety będziesz potrzebował pozwolenia radioamatorskiego do tego, ale wówczas będziesz mógł korzystać z istniejącej sieci odbiorników APRS. Możesz skontaktować się z jakimś klubem radiowym, spotkać się z kimś, wytłumaczyć, może pozwolą wykorzystać znak klubowy do puszczenia i przetestowania sprzętu. Możesz spróbować również zaprogramować moduł AVRT5 na jedną z częstotliwości pozwolenia radiowego ze sklepu internetowego (ale to technicznie nie będzie legalne, bo do tego modułu nie dokupisz raczej takiego pozwolenia), ale wówczas będziesz jedyną stacją jaka będzie ten balon odbierała.

Powodzenia

Jędrzej

markac

Dzięki.
A z radiosondami jak jest?
Co lepiej użyć w moim przypadku?

początkujący łowca · Dołączył: 17 Mar 2016 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jeżeli chcesz użyć radiosondy musisz ją przeprogramować, a dodatkowo, aby używać takiego sprzętu misisz, albo pracować w IMGW albo być krótkofalowcem. W twoim wypadku zostaje tracker GPS GPRS, albo ubłagać jakiegoś krótkofalowca, aby wysłał SWÓJ tracker w niebo razem z twoim balonem.

Napisz coś więcej, o sowim pomyśle.

markac

początkujący łowca · Dołączył: 17 Mar 2016 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Łapie sygnał. I to w warunkach trudniejszych dla elektroniki niż balon. Dzwonisz do trackera a on wysyła Cie elegancko namiary SMS-em.
Chłopie, doczytaj, nie boli, takich misji było jest i będzie od dzwona.

markac

Myśli Pan, że nie czytałem zanim zadałem pytanie?
GPS znam nie od wczoraj.
Dziesiątki misji, które polegały tylko i wyłącznie na GPS, poległy i ładunki nigdy nie zostały odnalezione.
Naiwne jest myślenie, że jak się rozbije balon lub wyląduje w trudno dostępnym miejscu, to GPS będzie działał jak też będzie w zasięgu GSM.
Traktuję to jako backup, będzie działało, to super, ale temat jest o APRS.

SP9SKP

Zdaj egzamin krótkofalarski (to nie boli) i będziesz mógł puszczać balony ze swoimi nadajnikami, zgodnie z mocami/częstotliwościami przyznanymi do woli. Jednak dopiero po zgłoszeniu i wydaniu zgody na lot w PAŻP.
Dobrze napisałeś. Dużo sond tylko z trackerami GSM zaginęło. Ja jeszcze dodam, uwierz mi, że zrobienie dobrej elektroniki, która wytrzyma warunki niemal kosmiczne, to coś więcej niż kupienie baterii w biedronce i zasilenie nimi arduino za 10zł od chińczyka. Próżnia, nawet -70C to tylko początek listy problemów.