www.radiosondy.fora.pl

Tomasz_XX

Obserwowałem wczorajszą ozonówkę z zaciekawieniem, a dokładnie namiary jej toru lotu i mam pytanie - co jest przyczyną w tak różnych namiarach stacji prowadzących, bo dochodzących do kilkuset metrów ?

Ostatecznie nie pojechałem po nią z powodu braku pomocy w załadunku kajaka na samochód. Wg. mnie utopiła się.

Usunięty_N

Tomek, ta sonda - RS92 - nie ma odbiornika GPS w klasycznym rozumieniu tego słowa. Dokładność pozycji dekodowanej przez stację odbiorczą wrzucanej na APRS zależy m.in. od aktualnoś danych kalibracyjnych GPS załadowanych do Sondemonitora.
W przypadku sond RS41 ten problem nie występuje. Sonda podaje sama swoją pozycję w oparciu o zwykły odbiornik GPS.

SP5RZP

Dokładnie.
Jedna stacja poprowadzi na aktualnym Rinex-ie, inna na mniej aktualnym, a jeszcze inna na Efemerydach.
Co już przy sondzie nieruchomej (np. leżącej na tarasie) daje niezłe rozrzuty.
A jeszcze w czasie spadania robi ona różne kręciołki i stacje prowadzące wrzucają ramki z różnych wysokości.
Na dodatek konkretnie ta sonda co chwilę podczas spadania traciła sygnał GPS.
Ale wszystko wskazuje, że wodowała i pewnie nadal pływa - taka ozonówka to jednak kawał niezatapialnego styropianu.

P.S. Temat przeniosłem z działu Znalezione tu, bo jednak nie została znaleziona - nawet nie była poszukiwana.

Tomasz_XX

Dziękuję za wyjaśnienie. W końcu sam zacznę dekodować, to poznam problem na własnej skórze.
Ciekawe doświadczenie z tego wyszło. Oczywiście takie pudełko długo pływać będzie, ale środek ciężkości przez sondę zamocowaną na boku ma przesunięty i dlatego myślę, że sama sonda znalazła się pod wodą.