www.radiosondy.fora.pl

Andbi

Witam,

Troche trwało sporządzenie tej relacji, ponieważ miałem malowanie w domu i komputer był wciśnięty w kąt i czekał na nowe czyste pomieszczenie. Wydarzenie to miało też inny nieco emocjonalny wymiar, bo pierwszy raz jechałem dumny i widoczny dla innych sondziarzy gdyż otrzymałem znak krótkofalarski SP5ABI. Jestem po wszystkich egzaminach i formalnościach papierkowych.
Predykcja zapowiadała upadek blisko mojego QTH. Ustawiłem sobie budzik przed 5 rano i sprawdziłem czy predykcja sie potwierdza. Prawie.

Tak więc widoczny o godzinie 5 rano wyjechałem ze śladem na APRSie po sonde która upadła w Falenicy w prostej lini 16 km. Pora niezbyt wczesna, mogłem się liczyć z rozczarowaniem przez kogoś "bardziej potrzebującego". Jednak słychać ją było zaraz po wieździe do Falenicy, no i leżała w spodziewanym miejscu na placyku rekreacyjnym, widoczna z daleka przez wyrazisty sznurek na tle mokrej roślinności.

W pełni sprawna po czterech godzinach pracy. Szybkie zwijanko sonda z balonem do bagażnika i jazda do domu na dokończenie przerwanego spanka. W godzinę byłem w domu.

SP8XXT

No no gratulacje otrzymania znaku i szybkiej akcji Wink

.

SP5LSH

Kol. Andrzeju składam podwójne gratulacje, zdobycia znaku i znalezienia legionowskiego zestawu.

Andbi

Drodzy Koledzy,
Sondziarstwo ma w sobie wiele radości. Jedna to tropienie i znalezienie a drugie to kontakt z takimi Kolegami jak Armand i Wy Jurku i Sławku oraz wielu, wielu innych tu nie wymienionych