Andbi
Dołączył: 08 Lip 2017
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Celestynów
|
Wysłany: Śro 19:57, 12 Sie 2020 Temat postu: Legionowo, ozon: R4410868 |
|
|
Przez trzy miesiące nie miałem czasu pomyśleć o sondach. Nawet się dobrze składało, bo nic w moim kierunku nie leciało.
Dziś pierwszy dzień urlopu i sonda, która miała mi wpaść w ręce w okolicach Góry Kalwarii. Stanąłem samochodem w okolicach Baniochy i czekam na rozwój sytuacji. Balon pękł coś około 33 km, więc podejrzewałem, że poleci daleko. W stosunku do mojej pozycji poleciała w tył na lewo. Puściłem się za nią ale pilnowanie sondy i jazda samochodem kiepsko wychodzi.
Stanąłem na początku ulicy Akacjowej i jakby "brak pola", wszystko stoi. Ruszyłem więc do przodu i zaczęło działać na miejscu byłem 15.13 dwie minuty przed upadkiem i tu seria pomyłek: wbiłem w telefon dziwną lokalizację, która popchnęła mnie w prawo do lasu.
Po 300 m zbawienny telefon od Jurka XXT i Sławka LSH -"źle idziesz, wracaj i jedź wzdłuż drogi" Przypomniałem sobie, że w takich ważnych momentach nie wiedzieć czemu mój telefon oszukuje i pokazuje złą lokalizację. Wbiłem nowy adres i widzę w czym problem. Biegiem do drogi, jazda 200m i jest! terkocze przy drodze.
Nikogo jeszcze nie ma a przyjazd planowało dwóch łowców z Grójca. Zrobiłem kilka zdjęć i są! przyjechali. Przedstawili się. Darek z Kolegą pochodzą z Grójca ale jechali za nią z Warszawy. Początkujący łowcy, nie widzieli jeszcze ozonówki. Bez żalu przekazałem im sondę na pamiątkę. Za chwilę pojawia się kolejny łowca: Tadeusz SP7VMV z Radomia. Trochę szkoda tych 100 km.
Miła pogawędka, wymiana telefonów i jazda do domu. Nawet nie daleko, 27 km.
Pozdrowienia dla wiernych forumowiczów.
Andrzej SP5ABI
Post został pochwalony 0 razy
|
|