www.radiosondy.fora.pl

robertcb

Spotkanie w środku lasu, pogadanki - tylko grilla brakowało Wink

Sonda leżała na ziemi zaraz przy leśnej piaszczystej ścieżce, po której z niewielkimi trudnościami dojechałem motorowerem.
Dokładna pozycja namierzona ręczniakiem z odkręconą anteną, ale sondę i tak było dobrze widać z owej dróżki.
Z balonu została tylko szyjka, do której sznurek prowadził w koronę wysokiej sosny.
Po kilku minutach przyszło dwóch kolegów: Piotr (znaku nie zapamiętałem) i chwilę później Andbi.
Udało się ściągnąć resztki balonu z tego drzewa i wszystko zebrać - Andbi podpowiadał jak nalezy pociągać za sznurek.

Współrzędne miejsca znalezienia sondy:

52.163990, 21.378025

Trasa jaką pokonał balon:

Trasa jaką po kolei przybyliśmy na miejsce upadku sondy

Zastany na miejscu widok:

I fotka na koniec:

SP8XXT

No tak gratulacje .a te Andbi to wie jak szukać sztuczek , ale podobno był PGC spłoszony i uciekł Smile

pozdrawiam .

robertcb

PGC nie było, za to wrzucił ramkę do aprs z manualnie wpisanymi współrzędnymi.

Andbi

Brawo! Gratuluję!
Starałem sie tam dotrzeć pierwszy ale wiadomo samochodem ciężko to wszystko ogarnąć. Z Armandem w Teamie byłoby łatwiej. Robert był zmotoryzowanym rowerem. Dojechał na miejsce. Nawiasem mówiąc nie wiem jak On to ogarnia?

SP5LSH