www.radiosondy.fora.pl

Usunięty_N

Lepiej się to ułożyć dla mnie nie mogło.
Wyjeżdżam tuż po 8 rano z Warszawy w kierunku Białki Tatrzańskiej - wyjazd grupowy autokarem.

Wiedziałem, że predykcje dla Prościejowa dają cień szansy na polowanie dziś, a może jutro, ale tylko cień, bo sonda musiałaby spaść gdzieś bardzo blisko, żebym znalazł sposób na dotarcie do niej.

W czasie podróży w okolicach Katowic widzę, że sonda zmierza w kierunku Nowego Targu, a więc przy trasie, którą będziemy jechać.
Kiedy jesteśmy koło Krakowa wiem już, że spadła tuż obok Ludźmierza - wprost idealnie, żeby po nią zjechać, ale... autokarem z 50 osobami na pokładzie nie da rady... Na szczęście jeden z kolegów dojeżdża z Krakowa i jest już w Białce - bez problemów zgadza się na wspólną eskapadę jego autem.
Spotykamy się w Nowym Targu, gdzie porzucam autokar, przesiadam się do samochodu kolegi i jedziemy w kierunku sondy - w rejon poszukiwań docieramy tuż po godzinie 16.

Jest sygnał!!!

Mam ze sobą tylko ręczniaka z krótką antenką i laptopa z RTL-SDR.
Najpierw "macamy" sygnał jeżdżąc samochodem. Dość szybko ustalamy rejon, w którym jest on wyraźnie silniejszy.
Tam zatrzymujemy się i włączam SM, żeby spróbować zdekodować pozycję leżącej/wiszącej sondy. Jak wiadomo, w przypadku RS92 rzadko przynosi to dobre rezultaty - tym razem sonda nie podaje swojej pozycji.
Pozostaje namierzanie na sygnał. Ostatnia znana pozycja jest z wysokości 2km, więc przeleciała jeszcze sporo - szacowałem, że nawet 2km, a to by znaczyło, że może leżeć w zabudowaniach.

Robię spacer przez rozległe łąki/pastwiska w kilku kierunkach, żeby złapać kierunek, sprawdzam zagajnik, nad którym powinna przelecieć, obchodzę okoliczne posesje i... nie wiem skąd ona nadaje.
Chwilami sygnał waha się jakby sonda bujała się na wietrze.

Zaczyna być krucho z czasem, bo kolega chciałby pojechać na stok narciarski. Już właściwie rezygnujemy i ruszamy do powrotu, ale jeszcze telefon z naszej grupy w Białce - z nart zasadniczo już na dziś nici. Mój kolega rzuca zatem, że jeśli chcę to możemy choćby i 2 godziny jeszcze szukać.
Choć nie opuszcza samochodu jestem mu za to bardzo wdzięczny i robimy kolejną rundę uliczkami Ludźmierza.
Niezmiennie najlepszy sygnał jest w okolicy pastwisk.

Idę jeszcze raz w kierunku, który wcześniej według niepewnych namiarów odrzuciłem.
Dwie linie wysokiego napięcia i niedalekie zabudowania zapewniają mylące odbicia, ale... po przekroczeniu głębokiego rowu, idąc na północny-zachód zauważam w końcu wzrost sygnału.
Chwytam więc ten kierunek jak ostatnią deskę ratunku i... bingo!

Sygnał wciąż rośnie - bez anteny jeszcze nie odbieram, ale cóż to?
W oddali dwie jasne plamki na łące - jedna bielsza, druga... to musi być to! Jeszcze parę kroków w tym kierunku i już nie mam wątpliwości.

Reszta na filmiku i zdjęciach.
https://youtu.be/9JduOF5XyEU
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Byliśmy w kontakcie przez Messengera z Wiktorem SQ9WTF, żeby nie okazało się, że ja chłopakom z Krakowa lub oni mnie zabiorą sondę sprzed nosa. Akurat dziś nie mają się jak ruszyć, choć chęci były.

Mam swoją pierwszą zagraniczną sondę, dawno nie odławianą przeze mnie RS92, która nie dość, że siadła bardzo blisko to jeszcze na płaskim, rozległym terenie. Smile

Sonda przeleciała 1.7km od ostatniej ramki i leżała 370m od predykcji przyziemienia wg. SP9TED.
Pozycja sondy to: 49°27.55' N 19°58.58' E.

SQ7KHZ · Wysłany: Pią 5:49, 03 Mar 2017 Temat postu:

Gratulacje Krzysztof! Ta sonda po prostu była Tobie "przeznaczona" Wink

SP8XXT · Wysłany: Pią 6:27, 03 Mar 2017 Temat postu:

Krzysztof fajna relacja i co gratulacje tej pierwszej zagranicznej .

SP8QEO · Wysłany: Pią 8:22, 03 Mar 2017 Temat postu:

Gratulacje Krzysztof Exclamation

Piękna akcja. Very Happy

SP5RZP · Wysłany: Pią 10:30, 03 Mar 2017 Temat postu:

Na początku zerknąwszy jedynie na "Prościejów" i autor "SQ5NWI" pomyślałem sobie, że chyba w jakąś lukę czasoprzestrzenną wpadłem.
Ale nie - sprawdziłem w kalendarzu i dziś jednak nie ma "Prima Aprilis", więc z tym większym zaciekawieniem zabrałem się za lekturę.

Ostatnio 3 lata z rzędu bywaliśmy w Nowym Targu na krótkich wakacjach, więc z sentymentem patrzyłem wczoraj na mapę i ubolewałem, że nas tam nie ma.
Nawet pomyślałem: szkoda jej, pewnie zmarnuje się, a tu proszę - taki szczęśliwy zbieg okoliczności ; to się nazywa być zawsze czujnym i gotowym.

Wielkie gratulacje i pewnie ta sztuka zajmie poczesne miejsce w kolekcji - nie dość, że jedyna prościejowska to pewnie też Twoja ostatnia RS92.
Bo u nas takich od roku nie puszczają, Lindenberg bardzo rzadko w okolice Warszawy dociąga, a i produkcja RS92 chyba już została zakończona.

SQ7ACP · Wysłany: Pią 10:44, 03 Mar 2017 Temat postu:

Pięknie

w sumie jak u Piotra dwa w jednym Smile

Podróż zaliczona i sonda zebrana Smile

Nic nie może się zmarnować Smile

SP5RZP · Wysłany: Pią 13:07, 03 Mar 2017 Temat postu: