Usunięty_L
Dołączył: 07 Paź 2015
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:58, 18 Mar 2017 Temat postu: M1923330 18.03.2017 Lindenberg 12z |
|
|
Miejscowość: Cielętniki
Współrzędne: 51°05.08' N 17°03.28' E
Gdzie: Pole / Zabudowania gospodarcze
Skład: SQ6NTI - Miłosz
SQ6VY - Piotr
SP6VWX - Robert
SQ6KXY - Michał
SP6LZA - ja
Dzisiejsze polowanie na Lindę z 12z dla mnie i dla Michała rozpoczyna się ok 9z wyjazdem w okolicę w celu aktywacji na falach krótkich dyplomu zamkowego. Będąc w Wojnowicach widzimy już na mapie sondę, która ładnie leci w naszym kierunku. W okolicy krąży Robert SQ6VWX, który do nas dojeżdza i ustalamy, że razem pojedziemy po Lindę. Następny cel - Uraz, tam również szybka i miła aktywacja ale trzeba się zbierać po balon - w pobliżu miejsca potencjalnego upadku czekają już Koledzy Miłosz i Piotr.
30km szybko mija i w pobliżu sondy jesteśmy chwilę po upadku. Okazuje się, że Koledzy wracają w naszą stronę bo jest problem dojazdu z ich miejsca, tak więc na 3 mobile jedziemy na miejsce z innej strony. Szybkie przebranie kaloszków i szukamy wzrokowo sondy. Okazuje się, że 50m od nas jakaś pani szamocze się ze spadochronem - raz, dwa, trzy i ruszamy do niej. Szybka informacja że "my właśnie po to" i Pani odchodzi informując, że "Panie ale jebło " Po trasie na polu Michał znajduje czujnik z sondy - musiała przy dużej prędkości uderzyć w ziemię a następnie mocny wiatr poprzez spadochron ciągnął ją jeszcze kilkadziesiąt metrów po glebie. Sonda w opłakanym stanie czujnikowym ale nadawała.
Miłosz kręci film live na grupę FB a my próbujemy rozplątać spadochron i dość dużą ilość flaków z balonu.
Mamy, mamy, mamy i w wesołych nastrojach wracamy do domu.
Jako, że nie mam jeszcze w swoich zbiorach spadochronu to wraca on ze mną a pokiereszowana sonda z SQ6KXY
Dzięki chłopaki za udane polowanie - do następnych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|