|
www.radiosondy.fora.pl Obserwacje i łowy - radiowe sondy meteo.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MKjanek32
Dołączył: 07 Maj 2016
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłakowice / Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:04, 11 Wrz 2017 Temat postu: M2143142 Lindenberg 29.12.2016 18Z TRUP, Borowice (8.9.2017) |
|
|
Miejscowość: Borowice
Teren: młody las iglasty
Pozycja: 50°46'39.1"N 15°40'50.5"E
Ekipa: Janek SP6TKT / Miłosz SQ6NTI i kolega (w grudniu)
Sprzęt: RTL-SDR FC0013 + dipol + laptop (w grudniu)
Kod: | https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B046'39.1%22N+15%C2%B040'50.5%22E/@50.7775375,15.6806983,645m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x0:0x0!8m2!3d50.7775375!4d15.6806983 |
Historia polowania na tę sondę zaczyna się 29 grudnia zeszłego roku. Wieczorem jak byłem akurat poza domem, zadzwonił do mnie Konrad SP6KZ i powiedział, że w nasz rejon zmierza właśnie radiosonda z Lindenbergu, w tej chwili znajduje się nad Bolesławcem. Zapytał, czy dałbym radę odebrać i odprowadzić ją jak najniżej – wtedy jeszcze u Konrada nie było uruchomionej stacji na dxlAPRS i z całej ekipy JŁR tylko ja miałem oprogramowanie skonfigurowane do wysyłania pozycji sond na APRS. Ruszyłem oczywiście od razu do domu, a po przyjeździe zdążyłem jeszcze rozstawić i uruchomić swoją stację na kilka ostatnich minut lotu. Sygnał na bieżąco dekodowałem i na wszelki wypadek jednocześnie nagrywałem na później.
Sonda bardzo powoli opadając przeleciała nad całą Kotliną Jeleniogórską i wylądowała nad miejscowością Borowice w górach, na wysokości około 930 m n.p.m. na stoku należącej do Głównego Grzbietu Karkonoszy Smogorni (1489 m n.p.m.). Sygnał odbierałem prawie do samej ziemi, według danych z SondeMonitora ostatnia ramka pochodziła z wysokości około 160 m nad gruntem.
W tej sytuacji zaczęliśmy się zastanawiać, co robimy dalej. Z jednej strony – szkoda zostawić sprawną RS92 w terenie na później, z drugiej – nie bardzo chciało nam się jej szukać „na sygnał” po ciemku w niesprzyjającym terenie na mrozie i w śniegu. Dostaliśmy za to informację od Miłosza SQ6NTI, że właśnie jest w Szklarskiej Porębie na sylwestrowym wyjeździe z kolegą z Niemiec i pojechałby spróbować poszukać sondy – stwierdziliśmy, że w takim razie nie ma sprawy. Miłoszowi wraz z żoną Wiolą SQ6WRC, kolegą i jego żoną udało się dojechać do Borowic już późno w nocy. Umówiliśmy się na łączność przez SR6J i na direkcie, koledzy poszli w teren, a żony zostały w samochodzie na nasłuchu. Na miejsce mojej ostatniej ramki dotarli z tego co pamiętam trochę przed północą. Sonda jeszcze nadawała, ale baterie, które na mrozie musiały być już na wyczerpaniu, wkrótce poddały się i w czasie poszukiwań sonda się wyłączyła. W tej sytuacji ciężko byłoby coś zrobić, więc koledzy odpuścili i już po północy wrócili do samochodu.
W drodze powrotnej rozmawiałem z Miłoszem przez radio, pogratulowałem samej próby znalezienia w takich warunkach i powiedziałem, że jak nie będzie już śniegu, my spróbujemy jeszcze raz poszukać sondy. Miłosz powiedział, że teren jest bardzo trudny, młodnik iglasty po którym ciężko się poruszać. Powiedział też, że dojechali tak późno z powodu problemów z komputerem, coś przed wyjazdem mu się posypało i z tego co pamiętam, musiał od nowa zainstalować system. Chwilę jeszcze porozmawialiśmy, przezornie nie usuwałem RINEXa z tamtego momentu, pośledziłem jeszcze lot nocnej Lindy i poszedłem spać.
W międzyczasie sporo się wydarzyło, ale przede wszystkim przekonaliśmy się wszyscy, że dxlAPRS dużo dokładniej dekoduje pozycję sond RS92 – i mając w piątek (8 września) akurat sporo wolnego czasu postanowiłem wrócić do sprawy. Zaktualizowałem dxlAPRS, załadowałem archiwalny RINEX i zdekodowałem sygnał z grudniowego nagrania. Według niego ostatnia odebrana pozycja znajdowała się niecałe 100 m na zachód od pozycji wyliczonej przez SondeMonitor i mniej więcej 50 m niżej nad terenem. Dałem znać Konradowi i Marcelowi – ale żaden z nich nie mógł akurat jechać. Wpisałem więc nową pozycję w telefon, wyliczyłem, że sonda przed przyziemieniem nie miała szansy przelecieć więcej niż jeszcze 40 m i z tą wiedzą wsiadłem przed domem na rower i pojechałem w góry (solidny podjazd – 500 m samej różnicy wysokości, a po drodze jeszcze dwa zjazdy w dolinki). Na miejscu zaparkowałem rower przy przechodzącej poniżej drodze leśnej, najbliżej miejsca akcji jak tylko się dało i ruszyłem pieszo na ostatnie metry pod górę.
Rzeczywiście tak jak mówił Miłosz, ciężko było się przedzierać przez rosnący w całej okolicy świerkowy młodnik. Idąc częściowo przecinkami, częściowo na przełaj dotarłem po chwili do małej polanki znajdującej się według mapy tuż pod miejscem ostatniej ramki według dxlAPRS. Akurat zawołał mnie wtedy przez radio Konrad, więc krótko porozmawialiśmy. Opowiedziałem o sytuacji, życzył mi powodzenia i skierowałem się jeszcze kawałek w stronę ostatniej ramki.
Dosłownie chwilę później zauważyłem po lewej stronie pod modrzewiami leżącą na ziemi radiosondę – i to z naklejką, nawet po takim długim czasie! Jak to mówi Hubert: mam, mam, mam!
Sonda leżała nieco na zachód od ostatniej ramki, co zgadzałoby się z wynikającym z niej kierunkiem wiatru. Była zerwana z linki, ale sądząc po jej ułożeniu – raczej leżała cały czas na ziemi. Spadochron i balon zaczepiły się gdzieś w gałęziach i nie udało mi się ich zdjąć, ciągnąc za linkę zerwałem ją tylko z drugiej strony.
Tak to wygląda na mapce, w połączeniu z grudniowymi śladami z APRS. Widać, czemu Miłosz nie mógł znaleźć sondy. Bardzo ładnie widać też różnicę w dokładności oprogramowania: sonda leżała 10 m od pozycji z dxlAPRS i aż 85 m od pozycji z SondeMonitora.
Kino i reszta zdjęć:
Kod: | https://drive.google.com/open?id=0BwgR0xfTdLhkeGhCWDE4NGRJUmM |
Zameldowałem oczywiście przez radio o powodzeniu Konradowi – jak powiedział, to najprawdopodobniej nasza 27 sonda. I jak właśnie policzyłem, to jest nasz nowy rekord: sonda podjęta równo po 253 dniach, czyli ponad 9 miesiącach od wylądowania!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SP8XXT
Dołączył: 01 Kwi 2016
Posty: 1691
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:23, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Dobra wiadomość.Gratulacje zacięcia .To jaka jest różnica to ja już sprawdziłem ,do tego jeszcze Adam RZP opisał to w poście .Pozdrawiam i udanych następnych podjęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SP6KZ
Dołączył: 10 Kwi 2016
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: JO70UV
|
Wysłany: Wto 8:37, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Jeleniogórscy Łowcy Radiosond (JLR) na fali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SP5RZP
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jędrzejów Nowy (KO02UE)
|
Wysłany: Wto 9:01, 12 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Zacięcie połączone z zapobiegliwością i konsekwencją w działaniu godne podziwu, więc zasłużone gratulacje należą się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|