MKjanek32
Dołączył: 07 Maj 2016
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłakowice / Wrocław
|
Wysłany: Pon 2:21, 27 Lut 2017 Temat postu: M2243324 Lindenberg 25.02.2017 z 6 |
|
|
Tym razem akcja górska, dosyć późna (już w czasie lotu następnej sondy), cała ekipa Jeleniogórskich Łowców Radiosond we wzmocnionym składzie - razem z Anią i gościnnie Kubą z SP5 (Warszawa).
Miejscowość: Piechowice, Cicha Dolina
Teren: las świerkowy na zboczu doliny
Pozycja: 50°50'33.5"N 15°36'37.0"E
Ekipa: Konrad SP6KZ, Marcel SP6MD, Janek SP6TKT, Ania, Kuba
Sprzęt: RTL-SDR R820T + Yagi-Uda + tłumik, 2x Baofeng UV-5R, Baofeng UV-B5
Kod: | https://www.google.pl/maps/place/50%C2%B050'33.5%22N+15%C2%B036'37.0%22E/@50.8426423,15.6080891,629m/data=!3m2!1e3!4b1!4m5!3m4!1s0x0:0x0!8m2!3d50.8426389!4d15.6102778 |
W sobotę rano Konrad zauważył zdekodowane przez swoją stację prowadzącą ramki nadane przez poranną sondę z Lindenbergu na niezbyt dużej wysokości. Zajrzał na APRS i ogłosił alarm dla JŁR - okazało się, że sonda wylądowała koło Piechowic, mniej więcej 10 km od Jeleniej Góry.
Nikt z nas nie mógł od razu pojechać w teren - także na wyjazd umówiliśmy się dopiero na godzinę 12. Ja dojechałem do Konrada autobusem i kilka minut po dwunastej ruszyliśmy z pod jego domu samochodem, po drodze zabraliśmy jeszcze Marcela i Kubę. Mniej więcej pół godziny później byliśmy na miejscu. Zaparkowaliśmy przy ostatnim budynku przed wjazdem do lasu u wylotu Cichej Doliny, jak się okazało - przy pensjonacie, parking wprawdzie tylko dla gości, ale żadnych innych samochodów nie było i bez problemu udało się dogadać z gospodarzami. Chwilę później, w czasie gdy przygotowywałem do odbioru laptopa i SDR, dojechała Ania.
Około 12:40 ruszyliśmy drogą w górę doliny i zaczęliśmy poszukiwania. Sonda cały czas jeszcze nadawała, wprawdzie od prawie godziny kolejna już była w powietrzu, ale dzięki analizatorowi widma w programie SDR# spokojnie dało się odróżnić, który sygnał odbierany jest z bliska.
Od samego początku coraz więcej wskazywało na to, że sonda wisi na drzewie - najpierw Marcel zaczął szybko słyszeć ją bez anteny, chociaż później jeszcze spory kawałek przeszliśmy, ja na SDR dość silny sygnał ewidentnie od lokalnej sondy odbierałem z kilku odbić (chociaż z różną siłą), a później jeszcze zauważyłem, że dużo mocniej sygnał odbieram w polaryzacji pionowej niż w poziomej. Po przejściu pewnego odcinka wyglądało na to, że właśnie minęliśmy sondę. Zatrzymaliśmy się i jeszcze udało mi się wykonać namiar - już w ostatnim momencie, bo chwilę później sonda się wyłączyła. Wtedy rozdzieliliśmy się - Ania i Konrad poszli rozejrzeć się jeszcze kawałek w górę, Marcel i Kuba w zmierzonym przeze mnie kierunku, po przeciwnej stronie dolinki; ja czekałem w miejscu ostatniego namiaru na Anię i Konrada, żebym mógł im też wskazać później kierunek. W międzyczasie spotkałem dwojga turystów i wytłumaczyłem im, co właśnie robimy, a później zapytałem na radiu o sytuację. Okazało się, że Marcel z Kubą zauważyli po przeciwnej stronie strumienia balon, Konrad i Ania idą już od razu w ich stronę - więc też do nich zacząłem iść.
Balon rzeczywiście dość szybko zauważyłem, wisiał w miarę nisko przy pniu świerka, już na miejscu na sąsiednim drzewie dostrzegłem naklejkę, natomiast nie mogliśmy zauważyć sondy. Dopiero po chwili zauważyłem, że wisi w gałęziach na tym samym drzewie co naklejka, ale wyżej. Tak to wszystko wygląda na zdjęciu satelitarnym:
Moment później dotarł Konrad z Anią i zabraliśmy się do roboty. Resztę będzie już widać na filmie i na zdjęciach - tym razem udało się posprzątać wszystko, łącznie z naklejką (rzucaliśmy patykami, dopóki nie trafiliśmy).
A JŁR mają kolejną RS92, która tym razem trafiła do Marcela.
Film:
Kod: | https://www.youtube.com/watch?v=PI8GHITGRJI |
Zdjęcia:
Kod: | https://drive.google.com/open?id=0BwgR0xfTdLhkNFpMdFU2QmRqWVk |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MKjanek32 dnia Pon 2:24, 27 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|