Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna www.radiosondy.fora.pl
Obserwacje i łowy - radiowe sondy meteo.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasza dwudziesta piąta, Radoszyna gm. Dobre, KO02UI.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP5RZP
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jędrzejów Nowy (KO02UE)

PostWysłany: Nie 22:39, 17 Sie 2014    Temat postu: Nasza dwudziesta piąta, Radoszyna gm. Dobre, KO02UI.

17 sierpnia 2014, niedziela, sonda nr J4314415 - Legionowo, popołudniowa.

Tak leciała:

http://aprs.fi/#!ts=1408274100&te=1408280700&call=a%2FSP5RZP-11

Zrzut:




Sonda wylądowała ok. godz. 15:04, ale zastanawialiśmy się czy jechać po nią (spadła nieco poza naszym limitem).
Jednak po pół godzinnym namyślaniu się nie wytrzymaliśmy i pojechaliśmy; ok. 16:00 byliśmy w pożądanym rejonie.
Sondę w radiotelefonie samochodowym usłyszeliśmy ok. 2 km od celu, więc baterie nie rozpięły się przy upadku.
Najpierw była przechadzka obok lasku bez zbyt dokładnego namierzania - powinna leżeć na łące między tymi
zielonymi krzewami po lewej stronie kadru a granicą lasu:




Tam też zrobiliśmy pierwsze dokładne namiary i wyszło nam, że jednak sonda zdołała przelecieć tą łąkę i wpadła
do zagajnika - gdzieś w okolicach tej złamanej i już zbrązowiałej brzózki; idziemy tam:




Nagle lunął deszcz, więc ucieszyłem się, że poszukiwania będą w lesie, bo to zawsze mniej za kołnierz wleci.
Na fotografii deszcz "nie wyszedł", ale padało solidnie:




Tuż za tą złamaną brzózką zrobiliśmy "naradę wojenną", bo zabrakło tłumików w antenie - zapada decyzja:
przechodzimy na namierzenie wzrokowe. Rozejrzałem się dookoła i szok - sonda leży ok. 5 metrów od nas.
Więc nawet nie nachodziliśmy się po lesie, w tym samym momencie deszcz równie nagle przestał padać:




Samo szukanie (od opuszczenia auta do zobaczenia sondy) trwało ok. 5 minut czyli łatwa akcja.
Ale balonu w żaden sposób nie mogliśmy wypatrzeć i dopiero szarpanie sznurkiem doprowadziło do jego
zsunięcia się ze szczytu sosny - nic dziwnego, że go nie było widać - bo go praktycznie nie było:




Próba wysłania ramki APRS z radia ręcznego dla zaznaczenia miejsca znalezienia sondy wypada niepomyślnie.
Więc rozdzielamy się - Helena zabiera sondę + antenę i udaje się do samochodu uruchomić digi pomocnicze.
A ja w tym czasie zwijam sznurek i idę szukać grzybów - bez powodzenia, a ponieważ kilka ramek przez
mobilne digi SQ5RZP-9 poszło w świat to pozostało mi jedynie wrócić do auta.
Sonda jest w pełni sprawna, a tak miejsce akcji wygląda na zdjęciu lotniczym:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin