www.radiosondy.fora.pl

Andbi

Sonda N0940138 z godz. 1 przeleciała nad moim domem i spadła w okolicach Osiecka. Ja miałem pilny wyjazd do Tarczyna po deski ale przekonałem żonę, aby zobaczyć czy jeszcze tam leży. Jadąc już w odległości 2 km moje radio zaczęło "gadać". Czyli jeszcze leży, a jest godzina 10.00. Trochę bałem się że bateria sondy padnie, bo pracuje tak już 9 godzin. Trochę sobie źle wyliczyłem trasę od drogi do sondy, bo miało być 500m a było 1500. Dodatkowo ogromne metrowe wykroty na odwodnionych łąkach. Tak sobie myślałem - jaki to musi być ciągnik, żeby tu dojechać z ładunkiem. Trasę urozmaicały mi dwie sarny i lis. Sygnał był coraz silniejszy więc wiedziałem, że idę w odpowiednim kierunku. Siła sygnału pokazywała na gęsty paroletni zagajnik. Obejrzałem go z dwóch stron i nie widziałem się w roli "przedzieracza". Całe szczęście sonda leżała przy zagajniku. Szczęśliwy wróciłem do samochodu, ale szczęście moje nie trwało długo, bo za parę minut coś moje Subaru zabębniło panewką i laweta mnie ściągnęła do domu. Zrozumiałem, że suma radości musi być około zera.

SP8XXT

No tak Gratulacje zdobycia sondy .Co do tego czy panewka stukała czy jednak nie to nie sondzie żeby była taka poważna awaria ,ale to trzeba zdiagnozować co jest bo musi być jakaś przyczyna tej awarii jeśli jest to .Pozdrawiam.