www.radiosondy.fora.pl

SQ9RSC

Byłem i spudłowałem. Podjechałem na ostatnią ramkę ze Zrębic pod Częstochową na wysokości 2000 coś metrów. Łaziłem szukałem. Nabiłem z 8km po polach, lasach, jeżynach i darni głogu za znikającym punktem. Dziwne, że to spodnie i kurtka przyżyły Wink

Normalne efekt fantomowy. Przybywam do domu ok 20tej a tu okazuje się - że jednak puściła jeszcze ramkę na 384m. Musi wisieć dość wysoko skoro nadal ją odbierałem na ręczniaku w Zrębicach.

Losowe zaniki. Niestety potężne linie energetyczne na tamtejszych polach siały tak potwornie - że odpusciłem, bo to już zakrawało na donkiszotyzm.

Nie ma co rozpaczać. Nazbierałem przy okazji nieco kanii i parę prawdziwków. Jeden ponad 500gram Smile

. Ładne widoki. Hordy saren patrzały się na mnie ogłupiałe. Zero paniki. Czasem jakiś zając prysnął.

pacer miły ale już na podejściu pod górę okazało się że mój telefon zdechł i to była główna przyczyna porażki. Przeczesałem co się dało i doszedłem do wniosku, że musiała spaść w zupełnie innym miejscu a odbiór mocny ze względu na wysoką górę.

Jest trochę fot i jakiś tam filmik. Jak coś mogę podrzucić.

Może jutro uderzę poszukać z kierunkówką. Dziś nieco za szybko wybrałem się na ekspedycję. Never again.

Pozdrawiam

SQ7ACP

Spadochron narozrabiał Wink

Myślałem że siądzie gdzieś koło Radomska , ale dopiero później znalazłem film na fb jak go Tomek puszczał. Tam zobaczyłem że ma spadochron i lipton Razz

sp3qfe

Takie coś było tam podwieszone:

sp3qfe

Ostatecznie ktoś podjął tą "unikalną" RS41? Podeślijcie proszę fotki w jakim była stanie na ziemi.

Dziękuję!

SQ7ACP

Nie. Byli chłopaki z Hakerspace Kraków. Sona utknęła bardzo wysoko w wierzchołkach drzew.