www.radiosondy.fora.pl

SP9SKP

Mooocno spóźniony opis z polowania na sondy w wykonaniu moim i moich rodziców (dwie wycieczki). Grzebanie w SPdxl, sterowaniu do VX2000U oraz pomoc innym z dxlem jakoś pozbawiły mnie całkowicie czasu, do tego doszły pandemie chorób w rodzinie.
No ale do rzeczy.
Sondy z Pragi przywiało do nas w dwóch seriach.
Pierwszą (ze względu na epidemię w moim domu) pojechali zbierać rodzice.

Na pierwszy ogień poszła N3330247:

Kiedy tam jechali, jeszcze od czasu do czasu odbierałem ramki, stąd miałem nadzieję, że jest nisko. Ale gdzie tam - pięknie wisiała wysoko na drzewie i tam też została.

Kolejną - tym razem sprzątniętą bez większych problemów była N3330266.
Leżała sobie na polu, niedaleko "ekologicznego" rowu, do którego ktoś wylewał wszelkie możliwe fekalia - nos ponoć trzeba było zatkać.

Kolejna wycieczka tym razem żony i moja była po drugą i końcówkę pierwszej serii.
Na pierwszy ogień poszła najbliższa mojej lokalizacji N3330187. Szczerze to nie wierzyłem, że ją znajdę. Tuż przy głównej drodze, między domami. A jednak! Już z drogi ją wypatrzyłem:

Aż dziw bierze, że właściciele dojazdu do posesji, do której prowadziła ta droga, się nie zainteresowali.

Kawałek dalej leżała kolejna N3330162:

Na zdjęciu sondy nawet w dali widać mój samochód.
Tu ciekawa sprawa, bo po powrocie do domu, okazało się, że miałem podobno spóźnione towarzystwo, które nieźle się nachodziło po tym polu. Współczuję, bo buciory miałem całe uwalone.
Kolejna wycieczka miała być po sondę z tej pierwszej serii N3330267. Postanowiłem jej szukać po drugiej stronie Wisły, z nadzieją, że przeleciała. Teraz myślę, że jednak albo jest po tej samej stronie co ostatnia pozycja, albo się utopiła. Niestety, po wylądowaniu na miejscu okazało się, że między mną a sondą jest dłuuugi kanał. Jedyna pamiątka z tego wypadu to zdjęcia działalności bobrów. Jest to teren z mnóstwem kanałów, bagnisk, ogólnie niezbyt ciekawy.Tam gdzie drzewa to jakiś kanał, gdzie drzew nie ma - bagno.

Czas powoli było wracać, więc postanowiłem jeszcze zahaczyć o sondy sprzed kilku miesięcy - tym razem Prościejówki. Jak jednak łatwo przewidzieć, po sondach ani śladu. Spadły blisko zabudowań, pierwsza z nich na polu, które było świeżo zaorane, więc pozostaje tylko wrzucić zrzuty mapek.
L1633012:

L1736135:

Ta ostatnia spowodowała zresztą niezłe poruszenie wśród mieszkańców. Już było szaro i praktycznie w każdym domu ktoś się pojawił w oknie obserwując czego też tam nie szukam.
Każdy z wyjazdów czy to mój czy rodziców, zakończył się powrotem z łupami, pogoda była ładna, widoczki też, więc jak najbardziej udane, suma sumarum w moich zbiorach wylądowały trzy pierwsze sondy z Pragi Smile

SP5XHC · Wysłany: Wto 11:46, 20 Mar 2018 Temat postu:

Gratuluję udanych akcji Laughing

SP9SKP · Wysłany: Wto 20:05, 20 Mar 2018 Temat postu:

Dzięki

SP8XXT · Wysłany: Wto 22:33, 20 Mar 2018 Temat postu:

Gratulacje .Fajna i ciekawa relacja .Fajne tereny a co do Pragi to jeszcze nie mam takiej w swojej kolekcji Wink

.

SP9SKP · Wysłany: Śro 7:16, 21 Mar 2018 Temat postu:

Dzięki.
No ja pierwsze trzy Pragi w tym roku, nieco ponad rok odkąd wpadłem w sondozę. Jedna Praga i to ozon z marca 2017 pewnie nadal wisi 10km ode mnie na ogromnym drzewie. Zapewne ptaszki gniazdo już w nim wydłubały Wink

SP8XXT · Wysłany: Śro 8:28, 21 Mar 2018 Temat postu:

Dobry domek z ociepleniem Smile

.

SP5RZP · Wysłany: Śro 21:30, 21 Mar 2018 Temat postu:

"Utarg" za kilka ostatnich tygodni i tak całkiem niezły - gratuluję!
A z tymi choróbskami to sam miałem podobnie - praktycznie cały luty byłem "wyłączony z gry"...

Andbi · Wysłany: Sob 17:01, 24 Mar 2018 Temat postu:

Gratulacje i podziękowania za wyczerpującą relację. Fajnie że są tacy ludzie. Pozdrawiam!

SP9SKP · Wysłany: Sob 17:19, 24 Mar 2018 Temat postu:

Dzięki

Relacja chyba z miesiąc jak nie więcej opóźniona. Czas leci że hej.
Ciąg dalszy epidemii, tym razem córka i rodzice... czegoś takiego nie widziałem,żeby tyle tygodni chorować.
Teraz w kolejce czas na nagranie filmu z przeróbki VX2000U. Mam nadzieję że będzie za mniej niż miesiąc Wink